Tags
Commonitorium, czasy zamętu powszechnego, decyzje katolickie, kult katolicki, Msza Święta w rycie rzymskim, przywracanie katolickiego kultu, przywracanie katolickiej doktryny, wiara katolicka, Św. Wincenty z Lerynu
Czasy zamętu powszechnego i zarazy są uprzywilejowaną okolicznością, by od tego, co zjawiskowe i powierzchowne przechodzić do tego, co istotne.
Czasy zamętu powszechnego i zarazy są uprzywilejowaną okolicznością, by – nie zważając na statystykę nurtów podających się za katolickie – szybciej dojrzewać w elementarnym rozumieniu tego, co jest istotnie katolickie, i co nim nie jest.
Św. Wincenty z Lerynu pięknie nas w tej kwestii poucza:
„W samym zaś znowu Kościele trzymać się trzeba silnie tego, w co wszędzie, w co zawsze, w co wszyscy wierzyli. To tylko bowiem jest prawdziwie i właściwie katolickie, jak to już wskazuje samo znaczenie tego wyrazu, odnoszące się we wszystkim do znaczenia powszechności [kathólikos = powszechny]. A stanie się to wtedy dopiero, gdy podążymy za powszechnością, starożytnością i jednomyślnością. Podążymy zaś za powszechnością, jeżeli za prawdziwą uznamy tylko tę wiarę, którą cały Kościół na ziemi wyznaje; za starożytnością, jeżeli ani na krok nie odstąpimy od tego pojmowania, które wyraźnie podzielali święci przodkowie i ojcowie nasi; za jednomyślnością zaś wtedy, jeżeli w obrębie tej starożytności za swoje uznamy określenia i poglądy wszystkich lub prawie wszystkich kapłanów i nauczycieli (…).
Więc cóż może uczynić chrześcijanin-katolik, jeśli jakaś cząsteczka Kościoła oderwie się od wspólności powszechnej wiary? Nic innego, jeno przełoży zdrowie całego ciała nad członek zakażony i zepsuty. A jak ma postąpić, jeśliby jakaś nowa zaraza już nie cząstkę tylko, lecz cały naraz Kościół usiłowała zakazić? Wtedy całym sercem przylgnąć winien do starożytności; tej już chyba żadna nowość nie zdoła podstępnie podejść” (Św. Wincenty z Lerynu, Commonitorium).
Obiektywne fakty są takie: kilkadziesiąt lat temu zmieniono doktrynę i zmieniono kult. W miejsce doktryny katolickiej wprowadzono doktrynę zreformowaną. W miejsce katolickiego kultu wprowadzono kult zreformowany. Takie są obiektywne fakty. Rzeczowe analizy tego stanu rzeczy, bazujące na katolickich pryncypiach, są dostępne. Nikt więc już dzisiaj nie może mieć wymówki, że nie mógł się dowiedzieć i wiedzieć.
Opłakania godne skutki tejże zmiany wyrażają się na wiele sposobów. Spustoszenie jest powszechne. Tylko dla przykładu – większość ludzi uważających się za katolików uważa, że wszystkie religie są dobre. Potępienia godne skutki pomieszanych doktryn, niekatolickich ekumenizmów, kolorowych Asyży i apostackich pachamam w Watykanie. Inny przykład, obrazujący spustoszenie w duszach: wielu ludzi uważających się za katolików uważa zmianę sposobu przyjmowania Komunii Świętej za fakt tak błahy, jakby chodziło o przestawienie mebla w domu z kąta w kąt. Przerażające!
Już w ostatnich tygodniach można w Polsce zauważyć, że stawianie czoła zaistniałej sytuacji, ujawnia katastrofalne braki katolickiego wykształcenia w elementarnym rozumieniu tego, co jest katolickie i tego, co nim nie jest. Problem dotyczy, niestety, także nagłaśnianych w mediach ludzi ze stopniami i tytułami naukowymi oraz ludzi w strojach duchownych.
Jeżeli ubywa kultu zreformowanego, nie należy podnosić zwodniczych lamentów, lecz Bogu za to dziękować!
Natomiast trzeba dokładać starań, aby przywracać – w Polsce i na świecie – znajomość istotnie katolickiej doktryny, zwłaszcza przez lekturę i krzewienie tradycyjnych katolickich katechizmów, odwiecznego nauczania papieży i soborów.
Trzeba dokładać starań, aby przywracać – w Polsce i na świecie – kult katolicki, godny Boga i miły Niebu, zwłaszcza katolicką Mszę Świętą w rycie rzymskim.
W ostatnich tygodniach wzmaga się profanacja – w wielu kościołach, na skutek wprowadzenia Komunii na rękę, spadające na podłogę partykuły są deptane przez ludzi. Co robimy?
Jaki bicz Boży musi nas jeszcze dosięgnąć, abyśmy się zaczęli szczerze nawracać na katolicką wiarę i po kilkudziesięciu latach zamętu i nieświadomości powracać do istotnie katolickiej doktryny i istotnie katolickiego kultu? Na co czekamy?
Dopowiedź doniosła: Msza Święta w rycie rzymskim w każdym swoim detalu integralnie przekazuje katolickie rozumienie Mszy Świętej i doskonale zabezpiecza Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie przed wszelką możliwością nieuszanowania, aberracji, uzurpacji i profanacji.
Wyciągnijmy wnioski i podejmijmy decyzje poważne.
treści katolickie: sacerdoshyacinthus.com verbumcatholicum.com actualia.blog
You must be logged in to post a comment.