Tags
fałszywe posłuszeństwo, posłuszeństwo, Św. Ignacy Antiocheński, Św. Ignacy Antiocheński List do Efezjan
Apologia fałszywego posłuszeństwa siedzi mocno w niejednej głowie. W czasach zamętu powszechnego trzeba zatem przypominać: Jeśli chodzi o odkształcanie objawionego przez Boga katolickiego depozytu wiary, należy zauważyć, że w tymże depozycie wiary nie ma najmniejszej wzmianki o tym, że należy być posłusznym błędom i deformacjom doktrynalnym, tylko dlatego, że głosi je ktoś na urzędzie. Przeciwnie!
I nie chodzi tu o subiektywne przebieranie w doktrynie (na modłę protestancką), lecz przeciwnie – chodzi o OBIEKTYWNĄ ZGODNOŚĆ głoszonych doktryn z doktryną, którą Kościół Katolicki, pouczony Bożym Objawieniem, głosił przez wieki.
Zupełnie odrębną kwestią jest, czy ci, którzy głoszą nauki odkształcone, są prawowitymi duchownymi posiadającymi autorytet Chrystusowy. Wniosek praktyczny – minimalny – ważny dla duszy katolickiej, jest ten: są czy nie są, jeśli głoszą błędy, błędów słuchać nie należy.
„«Nie błądźcie», bracia moi. Ci, którzy rujnują rodziny, «królestwa Bożego nie odziedziczą». Jeśli więc ci, którzy tak czynili, postępując według ciała, już zostali ukarani śmiercią, o ileż bardziej powinien być ukarany ten, kto przewrotną nauką fałszowałby wiarę Bożą, za którą Jezus Chrystus został ukrzyżowany. Kto byłby splamiony takim przestępstwem, pójdzie w ogień nieugaszony, podobnie jak i ten, kto go słucha” (św. Ignacy Antiocheński, List do Efezjan).
treści katolickie: sacerdoshyacinthus.com verbumcatholicum.com twitter.com/SacHyacinthus YouTube