Tags
język łaciński, Ks. Roberto Spataro SDB, Lingua Latina, Pontificium Institutum Altioris Latinitatis, salezjanie, Università Pontificia Salesiana, łacina, Św. Jan Bosko
Jak niedawno anonsowałem→ w sobotę 29 i w niedzielę 30 marca 2014 Werona będzie gościła Ks. Roberto Spataro SDB, profesora Papieskiego Instytutu Starożytnej Literatury Łacińskiej na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim (Università Pontificia Salesiana) i sekretarza Papieskiej Akademii Literatury Łacińskiej, który wygłosi tam wykład oraz będzie celebrował tradycyjną Mszę Świętą.
Warto przy tej okazji zapoznać się z wypowiedziami ks. Spataro zawartymi w wywiadzie, którego obszerne fragmenty poniżej przytaczam.
Ksiądz Roberto Spataro SDB wykłada starożytną literaturę chrześcijańską i jest sekretarzem Wydziału Literatury Chrześcijańskiej i Klasycznej, zwanego Pontificium Institutum Altioris Latinitatis, na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim (Universitá Pontificia Salesiana) w Rzymie.
50 lat temu
22 lutego 1962 roku, Jan XXIII podpisał Konstytucję apostolską Veterum Sapientia dotyczącą studiów i używania języka łacińskiego. W tym dokumencie wyrażał on m.in. życzenie utworzenia Academicum Latinitatis Institutum.
Instytut został później założony przez Pawła VI, listem apostolskim Studia Latinitatis z dnia 22 lutego 1964 roku, w którym powierzył Towarzystwu Salezjańskiemu zadanie troski o jego rozwój («promuoverne la prosperità»).
Księże Profesorze, czy po zakończeniu kierowania instytutem „Ratisbonne” w Jerozolimie jest Ksiądz zadowolony ze swoich nowych zadań akademickich w Rzymie?
Oczywiście! Przede wszystkim, z motywów osobistych, ponieważ od zawsze kocham kulturę klasyczną i przez osiem lat uczyłem jezyka łacińskiego i greckiego w salezjańskich liceach. Po drugie, z motywów kulturalnych. Dotrzegam związek i kontynuację między teologią, której uczyłem w centrum „Ratisbonne”, a studium starożytnych pisarzy chrześcijańskich, którym zajmuję się obecnie. Ci właśnie pisarze opracowali pierwsze syntezy teologiczne i nadali teologii rangę naukową i mądrościową.
Zapytajmy o liczby. Czy liczne są zapisy na studia?
Od samego założenia nasz Instytut pełni rolę centrum studiów specjalistycznych. W konsekwencji sprawą ważniejszą niż liczba zapisów jest troska o jakość nauczania i o jakość nabywanych umiejętności. Cieszy nas, że wśród naszych absolwentów są uznani profesorzy uniwersyteccy oraz specjaliści pracujący dla Stolicy Apostolskiej i różnych diecezji. Ogólnie mówiąc, każdego roku liczba studentów trzech cyklów dochodzi do pięćdziesięciu. Podjęliśmy pewne kroki, aby zwiększyć liczbę studiujących.
Typologia studentów. Cóż to za odważni ludzie, którzy chcą uczyć się języka Cycerona? Czy są wśród nich także obcokrajowcy?
Są duchowni, przysłani przez swoich przełożonych, mający w perspektywie nauczanie języka łacińskiego, greckiego i patrystyki w seminariach i studentatach zakonnych. Są inni studenci, przeważnie świeccy, którzy są miłośnikami kultury klasycznej i antycznej kultury chrześcijańskiej. Dla nich perspektywy zawodowe są zróżnicowane – od nauczania do współpracy z wydawnictwami.
Czy są także obcokrajowcy?
Nasz wydział jest wydziałem papieskim, jest zatem – zgodnie ze swą naturą – międzynarodowy. Mamy studentów z Europy Wschodniej, z Afryki, z Ameryki Północnej a nawet Chińczyków!
Mówienie o języku łacińskim nie jest dzisiaj w modzie. Język łaciński należy do kategorii „języków martwych”.
Określenie „język martwy” w odniesieniu do języka łacińskiego to czysty banał! Żaden poważny filolog nie uważa go za taki, ponieważ także wtedy, gdy przestał być językiem-matką ludów końca późnoantycznego świata, język łaciński pozostał językiem pisanym i mówionym aż do XIX wieku dla wszystkich ludzi kultury, włączając w to fizyków i matematyków. Był on językiem urzędowym parlamentów narodowych, jak węgierskiego i chorwackiego. Prócz tego, czy może być uważany za „martwy” język, którego nadal uczy się bardzo wiele osób na całym świecie? Czy martwy jest język, w którym studiowane teksty wzbudzają myśli szlachetne i wzniosłe? Oprócz tego jest to język ponadnarodowy Stolicy Apostolskiej, licznych humanistów, którzy porozumiewają się w nim, jest językiem liturgii, która – celebrowana właśnie w języku łacińskim – przyciąga coraz większą liczbę wiernych, przede wszystkim młodzieży.
Także w szkołach średnich we Włoszech mamy do czynienia z powrotem języka łacińskiego.
Nauka języka łacińskiego jest bardzo przyjemna (…).
Jakie jeszcze są cele, które dzisiaj stawiają sobie studenci i wykładowcy Pontificium Institutum Altioris Latinitatis?
Cel jest bardzo jasny: poprzez znajomość starożytnych języków, łacińskiego i greckiego, pragniemy należeć do res publica litterarum i prowadzić dialog z myślicielami, którzy od dwóch i pół tysiąca lat, korzystając z rozumu lub wiary, bądź z obydwóch, stworzyli kulturę o głębokich walorach antropologicznych, etycznych, duchowych. A świat, dzisiaj zagubiony jak nigdy, w naszej epoce kryzysu, nagląco potrzebuje, aby uczynić własnymi wartości tej humanitas, jakiej przedstawicielami są, by wymienić tylko niektóre imiona: Sofokles, Platon, Seneka, św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu (…).
Dlaczego prowadzenie tego Wydziału Stolica Apostolska powierzyła synom księdza Bosko?
Dlatego, że także na tym polu Ks. Bosko był pionierem! Na Valdocco wprowadził nauczanie języka łacińskiego i greckiego metodami, które dzisiaj są na nowo odkrywane jako innowacyjne i skuteczne (…). Proszę pomyśleć, że na Valdocco i potem przez dziesiątki lat w kolegiach salezjańskich wystawiano z wielkim sukcesem komedie w języku łacińskim. Wypada przyswoić sobie to dziedzictwo. Pomoże ono młodzieży stawać się lepszymi, stawać się miłośnikami prawdy, dobra i piękna.
tłum. własne ks. J. B., źródło: tutaj
treści katolickie: sacerdoshyacinthus.com verbumcatholicum.com twitter.com/SacHyacinthus YouTube
You must be logged in to post a comment.